​Michaił Chodorkowski opuścił Berlin i jest teraz w Szwajcarii - ujawniła rzeczniczka byłego szefa koncernu naftowego Jukos. Rosjanin przebywał w stolicy Niemiec od 20 grudnia - przyleciał tam wkrótce po wyjściu z łagru na mocy amnestii ogłoszonej przez Władimira Putina.

Chodorkowski dostał trzymiesięczną szwajcarską wizę. W Genewie mieszka jego żona i dwóch synów. Ale jest też inny powód. Według szwajcarskiej gazety "Sonntags Zeitung" Rosjanin ma tam ulokowanych co najmniej 200 mln franków szwajcarskich, a to równowartość 680 milionów złotych.

Chodorkowski miał kontakty biznesowe w Szwajcarii jeszcze w czasie kierowania koncernem Jukos - przypomina agencja Associated Press. Według niej, kiedy był oskarżany o unikanie płacenia podatków i pranie brudnych pieniędzy, rosyjskie władze próbowały zarekwirować ok. 5 mld dolarów należących do Jukosu i zdeponowanych w Szwajcarii. Szwajcarskie władze jednak odmówiły.

(jad)