Angelina Jolie twierdzi, że ma dowody na stosowanie przez Brada Pitta przemocy domowej. Utrzymuje, że ich dzieci są gotowe opowiedzieć o tym przed sądem. Piszą o tym amerykańskie media, powołując się na dokumenty, jakie wyciekły z sądu.

45-letnia Angelina Jolie i 57-letni Brad Pitt walczą od dawna o prawo do opieki nad dziećmi. Pitt chce dzielić się obowiązkami po połowie, Jolie chce przyznania jej całkowitej opieki. Teraz ta walka przybiera na sile.

Amerykańskie media, takie jak "The Blast", "Entertainment Tonight" i "Us Weekly", piszą, że 12 marca aktorka przedłożyła w sądzie nowe dokumenty. Mają one dowodzić, że Brad Pitt stosował w domu przemoc. Nie jest jasne, czy wobec niej, czy dzieci.

Jolie twierdzi w dokumentach, że dzieci są gotowe złożyć przed sądem zeznania w tej sprawie.

Gwiazdorska para z Hollywood ma ich sześcioro: 19-letniego Maddoxa, 17-letnego Paxa, 16-letnią Zaharę, 14-letnią Shiloh oraz 14-letnie bliźniaki Knoxa i Vivienne.

W 2016 roku Jolie wniosła o rozwód, który sąd przyznał trzy lata później, natomiast kwestia opieki nad dziećmi nie została do dziś rozstrzygnięta.

Na kilka dni przed złożeniem papierów rozwodowych Jolie oskarżyła Brada Pitta o to, że uderzył ich syna, wówczas 15-letniego Maddoxa. Przeprowadzone wówczas dochodzenie oczyściło Pitta z zarzutów.

Gwiazdor wyznał w wywiadzie udzielonym w 2017 roku "GQ Style", że jego związek z Jolie rozpadł się przez alkohol. Nie radziłem sobie. Za dużo piłem i to stało się problemem - mówił Pitt.

Co ciekawe, w tym samym roku w wywiadzie dla "Star" nazwał swoje małżeństwo z Jolie "trwającym 12 lat piekłem". Twierdził, że od początku było toksyczne i skazane na niepowodzenie. Rozstanie z Jolie, jak twierdził, to najlepsze, co mogło mu się przytrafić.