Problem z układem paliwowym nie dotyczy polskiego dreamlinera. "Nie dostaliśmy od producenta zalecenia wysłania maszyny na przegląd" - zapewnia w rozmowie z reporterem RMF FM rzecznik LOT-u Leszek Chorzewski. Jego zdaniem, zalecenie odnosi się do starszych egzemplarzy maszyny. Wcześniej amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa podała, że Boeing stwierdził w kilku swoich dreamlinerach problemy związane z nieszczelnymi przewodami paliwowymi i dlatego cała flota tych maszyn zostanie skierowana na przegląd. Usterka może prowadzić do szybkiej utraty paliwa, wytracania prędkości, a nawet wybuchu pożaru.

W komunikacie podkreślono, że skierowanie wszystkich Boeingów 787 na przegląd jedynie "sankcjonuje inspekcje już zalecone przez Boeinga". Producent samolotów w listopadzie zalecił liniom lotniczym posiadającym dreamlinery przeprowadzenie inspekcji. Teraz podał, że dotychczas sprawdzono mniej więcej połowę z 33 maszyn będących obecnie w użyciu. Usterki stwierdzono w maszynach należących do japońskich przewoźników Japan Airlines oraz All Nippon Airways (ANA).

Eksperci: Takie usterki nie należą do rzadkości

Analitycy podkreślają, że podobne problemy nie należą do rzadkości, zwłaszcza w przypadku nowych modeli. Teraz patrzymy tylko na konkretne przypadki, nie całą flotę. Nie można z tego wyciągać ogólnych wniosków - podkreślił specjalista Carter Leake z ośrodka BB&T Capital Markets.

Agencja Reutera zauważa jednak, że w przypadku Boeinga komunikat może pogłębić niekorzystne wrażenie, jakie wywołało opóźnienie o ponad trzy lata premiery dreamlinera. Na niekorzyść koncernu działa również incydent z wtorku, kiedy dreamliner amerykańskich linii United Airlines, lecący z Houston do Newark ze 184 osobami na pokładzie, musiał lądować awaryjnie w Nowym Orleanie na skutek stwierdzenia bliżej niesprecyzowanego problemu technicznego. Po lądowaniu wady nie znaleziono.

Pierwszy polski Dreamliner trafił do nas w listopadzie

Polskie Linie Lotnicze LOT odebrały pierwszy z ośmiu zamówionych dreamlinerów w połowie listopada (drugi egzemplarz LOT ma otrzymać na początku stycznia 2013 roku, kolejne trzy do marca, a ostatnie trzy w latach 2014-2015).

Nasz narodowy przewoźnik jako pierwszy w Europie włączył tę maszynę do swojej floty. Pod koniec listopada w samolocie trzeba było wyregulować podwozie, co spowodowało krótkotrwałą przerwę w wykonywaniu lotów szkoleniowych.

W pierwszą podróż za Atlantyk dreamliner LOT-u poleci 16 stycznia do Chicago.