Kadłuby pasażerskich odrzutowców klepane młotkiem - tak zdaniem części zwolnionych z pracy robotników dopasowywano elementy maszyn w zakładach Boeinga w Kansas. Zarzuty dotyczą najpopularniejszego samolotu pasażerskiego na świecie - Boeinga 737.

Linie lotnicze uspokajają i zapewniają o bezpieczeństwie pasażerów. W biurach LOT-u, gdzie także słyszano o sprawie zza Oceanu, pracownicy informują, że sprawa będzie wyjaśniana. Jednak tylko rutynowo - tak jak poprzednie tego typu informacje.

Chodziły na zasadzie plotek podobne doniesienia w przeszłości i nie uzyskały one potwierdzenia od firmy Boeing - mówi Bogdan Śmieciński, który będzie jednym z kilkuset pytających Boeinga o szczegóły montażu w fabryce w Kansas.

Na świecie jest ponad 5 tys. maszyn typu 737 i statystyki wypadków nie dają podstaw do szczególnego niepokoju. Mimo to sprawą ma się zająć też Urząd Lotnictwa Cywilnego, ale ten czeka na razie przede wszystkim na reakcję amerykańskich władz lotniczych.

Kilka miesięcy temu amerykański koncern świętował wyprodukowanie 5 tys. samolotów typu 737 - to najlepszy wynik w historii lotnictwa cywilnego. Także statystyka bierze Boeinga w obronę - odrzutowce 737 nie ulegają wypadkom częściej niż inne samoloty.