Hiszpańska policja użyła siły wobec protestujących na autostradzie AP7 w okolicach Gerony katalońskich separatystów. Na prowadzącej do Francji trasie od poniedziałku prowadzone są w kilku miejscach blokady.

Do starć z protestującymi doszło po oficjalnym zakończeniu blokad drogowych przez separatystyczną platformę Tsunami Democratic. Ponad 200 członków radykalnej organizacji separatystycznej Rady Obrony Republiki (CDR) odmówiło dostosowania się do apelu policji o zejście z autostrady w miejscowości Salt.

Demonstranci w kilku miejscach postawili na autostradzie barykady z palet, opon i gałęzi. Policja użyła gumowych kul i rozpyliła gaz łzawiący. Kiedy policjanci chcieli zepchnąć protestujących z jezdni, ci podpalili barykady oraz obrzucili ich kamieniami. 

ZOBACZ TAKŻE: Polscy kierowcy ciężarówek utknęli na hiszpańsko-francuskiej granicy. Trasę blokują separatyści

Żądają wypuszczenia na wolność katalońskich polityków

We wtorek późnym wieczorem separatyści rozpoczęli blokady w kilku miejscach Katalonii. Jednym z nich była autostrada przebiegająca z Hiszpanii do Francji w Pirenejach. W efekcie powolnej jazdy aut kierowanych przez protestujących nad ranem korek w okolicach miasta Irun przekraczał długość 11 km.

Wcześniej po 36 godzinach blokady na AP7 w okolicach przygranicznej miejscowości La Jonquera ruch drogowy został przywrócony. Wcześniej funkcjonariusze francuskiej żandarmerii oraz katalońskiej policji użyli tam siły wobec manifestantów. Zatrzymano 19 osób.

Uczestnicy blokad żądają wypuszczenia na wolność dziewięciu katalońskich polityków separatystycznych, skazanych 14 października przez hiszpański Sąd Najwyższy na kary 9-13 lat więzienia. Zostali oni oskarżeni w związku z organizacją regionalnego referendum niepodległościowego w 2017 roku.