Sąd Najwyższy odrzucił wniosek Silvio Berlusconiego o uchylenie wyroku sądu apelacyjnego. W tej sytuacji były premier Włoch będzie musiał zapłacić 541 milionów euro odszkodowania swojemu biznesowemu rywalowi Carlo De Benedettiemu.

Dzisiejszy wyrok sądu oznacza już kolejną dotkliwą porażkę Berlusconiego w starciu z wymiarem sprawiedliwości. Niedawno został prawomocnie skazany na 4 lata więzienia za oszustwa podatkowe w jego telewizji Mediaset.

Sprawa odszkodowania dla Benedettiego sięga jeszcze lat 90. ubiegłego wieku. Obydwaj z Berlusconim ubiegali się wtedy o przejęcie wydawnictwa Mondadori. Sąd uznał, że prawo pierwszeństwa zakupu ma De Benedetti. Berlusconi odezwał się jednak od wyroku, a jego adwokat Cesare Previti przekupił sędziego i w ten sposób uzyskał korzystny werdykt. Niedługo po sądowym zwycięstwie mecenas otrzymał nominację na ministra obrony w pierwszym rządzie Berlusconiego.

Silvio Berlusconi wielokrotnie nazwał wyroki sądów w sprawie Mondadori "napadem z bronią w ręku". Nie skomentował jeszcze dzisiejszej decyzji. Zrobił to jednak krajowy koordynator jego partii. Ten wyrok potwierdza, że nikt we Włoszech nie może czuć się bezpiecznie, nie może mieć poczucia osobistej wolności ani być pewnym swych dóbr i swoich praw - stwierdził Sandro Bondi.

(mn)