Państwowe odznaczenie i milion dolarów nagrody czeka na Leo Beenhakkera, żegnającego się z posadą trenera reprezentacji Trynidadu i Tobago. Nowy selekcjoner biało-czerwonych spędzi tam najbliższe cztery dni.

Holenderskiemu szkoleniowcowi premię przyznano za pierwszy w historii awans reprezentacji Trynidadu i Tobago do mistrzostw świata. Miejscowe media donoszą, że Beenhakker nadal będzie związany z futbolem karaibskiego państwa – ma m.in. pełnić rolę „doradcy technicznego”. W roli trenera polskiej reprezentacji zadebiutuje 16 sierpnia w towarzyskim meczu z Danią w Odense.