Nie wybierajcie się w najbliższym czasie na Mont Blanc - apelują francuskie władze do amatorów górskiej wspinaczki z całego świata. Z powodu wysokich temperatur w drodze na szczyt alpinistom mogą grozić wielkie kamienne lawiny.

Eksperci wyjaśniają, że z powodu wysokich temperatur w ostatnich dniach lód zaczął topnieć, co powoduje uwalnianie głazów. Zagrożenie zejścia kamiennych lawin istniało zawsze w tzw. żlebie śmierci, który w drodze na Mont Blanc od francuskiej strony pokonuje rocznie nawet 20 tys. alpinistów.

Teraz zagrożenie stało się jednak nieporównywalnie większe. Niektóre spadające głazy mają wielkość lodówki czy wręcz samochodu. Niestety amatorzy wspinaczki, którzy przygotowywali się do zdobycia najwyższego alpejskiego szczytu od wielu miesięcy czy nawet lat, ignorują często te ostrzeżenia. Kiedy im mówię, że spadają olbrzymie głazy, nie wierzą mi. To grozi tragedią - alarmuje Tsering Pintso, jeden z wysokogórskich przewodników z pobliskiego kurortu Chamonix.

Tragedia na Mont Blanc

W ubiegłym miesiącu w rejonie Mont Blanc na granicy włosko-francuskiej - przy trasie prowadzącej na szczyt - zginęła młoda Polka i Hiszpan. Pozostali uczestnicy wyprawy - czterej Polacy i dwaj Hiszpanie - trafili do szpitala we włoskiej Aoście. W tym przypadku powodem tragedii nie była jednak lawina. Według włoskiego dziennika "La Stampa", wszystko wskazuje na to, iż młodzi alpiniści zamarzli. Ich ciała znaleziono na szlaku, który wiedzie na Mont Blanc właśnie przez tzw. żleb śmierci po francuskiej stronie najwyższego szczytu Alp.

Alpiniści wchodzili w skład wyprawy, którą zaskoczyła burza. Dostrzegł ich właściciel schroniska, z którego wyruszyli. To on wezwał włoskie pogotowie górskie z Doliny Aosty i z Francji. Niestety pomoc nadeszła zbyt późno. Kiedy ratownicy przybyli na miejsce, 32-latka i 25-latek już nie żyli. Informację o śmierci 32-letniej Polki i 25-letniego Hiszpana potwierdził konsul generalny z Mediolanu Jerzy Adamczyk.

Była to kolejna tragedia, do której doszło w ostatnich dniach w Alpach. W czwartek dziewięciu alpinistów (3 Niemców, 3 Brytyjczyków, 2 Hiszpanów i Szwajcar) zginęło w lawinie w pobliżu Chamonix. Zwały śniegu przysypały wspinaczy na Mont Maudit (4465 metrów n.p.m.) w masywie Mont Blanc. Była to najtragiczniejsza w skutkach lawina na Mont Maudit w ostatnich latach. Mont Maudit (dosł. Przeklęta Góra) leży na popularnej trasie letnich wspinaczek na szczyt Mont Blanc. W maju 2000 roku pod lawiną zginęło na Przeklętej Górze dwóch Francuzów, w sierpniu 1998 roku życie straciła tam Polka, która wpadła w szczelinę lodowca.