Również w Austrii wiele kobiet poskarżyło się na molestowanie seksualne przez cudzoziemców w okresie świątecznym. Do takich napaści doszło w Salzburgu. „Zgłoszenia te napłynęły dopiero kilka dni po napaściach, po obszernych doniesieniach mediów na temat podobnych zajść w Kolonii w Niemczech” - powiedziała rzeczniczka policji w Salzburgu Valerie Hillebrand. Nie podała, o ile przypadków chodzi.

Również w Austrii wiele kobiet poskarżyło się na molestowanie seksualne przez cudzoziemców w okresie świątecznym. Do takich napaści doszło w Salzburgu. „Zgłoszenia te napłynęły dopiero kilka dni po napaściach, po obszernych doniesieniach mediów na temat podobnych zajść w Kolonii w Niemczech” - powiedziała rzeczniczka policji w Salzburgu Valerie Hillebrand. Nie podała, o ile przypadków chodzi.
zdj. ilustracyjne /PAP/EPA/THOMAS LEITNER /PAP/EPA

Krajowy Urząd Kryminalny sprawdza, czy doszło do zorganizowanych napaści bądź czy można znaleźć powiązania między pojedynczymi sprawcami lub grupami sprawców - poinformowała Hillebrand.

Jak podaje agencja APA, 4 stycznia 22-letnia mieszkanka Salzburga złożyła skargę na policji w tym mieście na dwóch nieznanych mężczyzn, którzy dopuścili się wobec niej molestowania seksualnego. Byli oni "zagranicznego pochodzenia" i należeli do grupy ok. 10 osób. Kobiecie ukradziono też wtedy telefon komórkowy.

W środę policja w Salzburgu otrzymała mailem zgłoszenie podobnego zajścia. W czwartek ujawniono, że w noc sylwestrową 28-letni Afgańczyk molestował seksualnie 58-letnią mieszkankę Salzburga oraz że 23-letni Syryjczyk dopuścił się w Salzburgu molestowania 20-letniej kobiety z Bawarii. Z kolei w środę policja zatrzymała 24-letniego Afgańczyka, który tego dnia molestował seksualnie 28-letnią mieszkankę Salzburga w jednym z lokali. Ochrona przekazała go policji. Dodatkowo dziennik "Oesterreich" podał, że 26 grudnia w Salzburgu dwie młode kobiety zostały napadnięte przez "15 młodych cudzoziemców", gdy nad ranem wracały z jednego z klubów.

Austriacka minister spraw wewnętrznych Johanna Mikl-Leitner zapowiedziała, że policja będzie postępowała zgodnie z zasadą "zerowej tolerancji". Jedno jest pewne - my, kobiety na pewno nie pozwolimy ani na milimetr ograniczyć naszej swobody poruszania się w przestrzeni publicznej - podkreśliła.

W Kolonii w noc sylwestrową grupa ponad 1000 mężczyzn, według policji oraz świadków wydarzeń "o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej", zebrała się w okolicach dworca głównego w Kolonii i znajdującej się nieopodal katedry. Młodzi mężczyźni obrzucali petardami innych uczestników zabawy pod gołym niebem.

Z tłumu wyodrębniały się mniejsze grupy, które osaczały kobiety, napastowały je, a następnie okradały. Grupy napastników liczące kilkadziesiąt osób otaczały swoje ofiary, uniemożliwiając policji szybką interwencję.

Policja zidentyfikowała dotychczas 16 osób podejrzanych o udział w napaściach seksualnych i rabunkowych na kobiety w sylwestra w Kolonii. Liczba zawiadomień o popełnieniu przestępstwa składanych przez ofiary molestowania wzrosła do 121. W Hamburgu, gdzie miały miejsce podobne incydenty, zgłosiły się 53 poszkodowane.