Premier Iraku Mustafa al-Kaldhimi powiedział, że jest „cały i zdrowy” i wezwał do „spokoju i powściągliwości” po ataku „bombowym dronem” na jego rezydencję w Zielonej Strefie w Bagdadzie.

Czuję się dobrze, dzięki Bogu, i wzywam do spokoju i powściągliwości ze strony wszystkich dla dobra Iraku - napisał na Twitterze po tym, jak według jego służb uzbrojony dron zaatakował jego rezydencję - donosi agencja AFP.

Rząd Iraku poinformował wcześniej, że rezydencja premiera Mustafy al-Kadhimi została trafiona rakietą, ale podczas ataku premier nie odniósł obrażeń. Mieszkańcy Bagdadu usłyszeli odgłos eksplozji w Zielonej Strefy stolicy, w której mieszczą się zagraniczne ambasady i biura rządowe - informuje agencja AP.

Dwóch irackich urzędników, pod warunkiem zachowania anonimowości, powiedziało agencji AP, że ich zdaniem, atak został przeprowadzony przez zwolenników proirańskiej szyickiej milicji, którzy nie uznali wyników ostatnich wyborów parlamentarnych w Iraku.