Przywódca Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat jest gotów przyłączyć się do tworzonej przez USA światowej koalicji zwalczającej terroryzm.

"Poinformowałem prezydenta George`a W. Busha, że Palestyńczycy są gotowi do pomocy USA. Terror przeciwko niewinnym i nieuzbrojonym cywilom musi się skończyć" - powiedział Arafat dziennikarzom w Gazie. Jeśli jego deklarację uda się wprowadzić w życie, będzie to wydarzenie przełomowe. Palestyńczycy oskarżani są przez Izrael o organizowanie zamachów w izraelskich miastach, których ofiarą padają właśnie cywile. Być może więc tragiczne wydarzenia w USA - zamachy w Nowym Jorku i Waszyngtonie - paradoksalnie, doprowadzą do pokoju na Bliskim Wschodzie. Sytuacji w tym regionie świata przygląda się nasz specjalny wysłannik, Wojciech Jankowski, który przebywa w Betlejem:

foto Wojciech Jankowski RMF Jerozolima

13:40