Tragedia w Vejprtach na północnym zachodzie Czech. W pożarze domu dla ludzi z niepełnosprawnościami zginęło 8 osób, a kolejnych 30 odniosło obrażenia.

Pożar wybuchł przed godziną 5:00 rano w miejscowości Vejprty na granicy z Niemcami w domu zamieszkanym w większości - jak podaje Reuters - przez ludzi z umysłowymi i innymi niepełnosprawnościami.

Ogień został szybko zlokalizowany. W akcji gaśniczej uczestniczyło siedem zastępów straży pożarnej z Czech i dwa zastępy strażaków z Niemiec.

Według informacji przekazanych czeskiej telewizji przez służby ratunkowe i cytowanych przez Reutera, zginęło 8 osób, a kolejnych 30 zostało rannych.

Powołując się na relację "Dennik N", Reuters podaje, że większość spośród ofiar śmiertelnych zmarła z powodu zatrucia dymem.

Rzecznik pogotowia ratunkowego Prokop Volenik przekazał natomiast, że trzy osoby odniosły ciężkie obrażenia, a dwie z nich mają oznaki właśnie zatrucia dymem.

Przyczyna wybuchu pożaru nie jest na razie znana.

Jak zaznacza Reuters, pożar w Vejprtach był drugim najtragiczniejszym w Czechach w ostatnich 30 latach.

W 2010 roku w Pradze w pożarze opuszczonego budynku, w którym schronienia często szukali bezdomni, zginęło 9 ludzi.

W 1995 roku z kolei w płomieniach stanął stołeczny hotel: wówczas śmierć poniosło 8 osób.