70 tysięcy ludzi zebrało się na Placu św. Piotra w Rzymie. Pielgrzymi z całego świata modlą się w skupieniu o zdrowie dla papieża, patrząc w stronę zamkniętego okna na trzecim piętrze Pałacu Apostolskiego.

Tego wieczoru lub tej nocy Chrystus otworzy drzwi papieżowi - powiedział wieczorem arcybiskup Angelo Comastri, papieski wikariusz generalny dla Państwa Watykańskiego podczas różańca na Placu św. Piotra.

Pielgrzymi i turyści zaczęli gromadzić się już wczoraj w nocy, kiedy stan Jana Pawła II bardzo się pogorszył. Dziś od rana gromadzili się w Watykanie. Na Placu św. Piotra była nasza rzymska korespondentka Agnieszka Milczarz

Wśród pielgrzymów był też naczelny rabin Rzymu Riccardo Di Segni. Jak wyjaśnił, przyszedł modlić się, aby okazać, że podziela smutek, jaki przeżywają nasi bracia i aby odwzajemnić ciepłe uczucia, jakie wzbudza ten papież i wszystkie jego działania.

Tłumy gromadziły się także na Lateranie, gdzie w katedralnej bazylice św. Jana odprawiono koncelebrowaną przez stu kapłanów mszę w intencji papieża.

Wikariusz dla diecezji rzymskiej kardynał Camillo Ruini powiedział w homilii: Jan Paweł II przeżywa chwile najtrudniejsze w swoim długim i niezwykłym życiu, i przeżywa je z tą samą wewnętrzną pogodą i zawierzeniem, z jakim zawsze żył, pracował, cierpiał i radował.

Pod brązowymi drzwiami pod portykiem bazyliki św. Piotra po południu stanęła papieska gwardia szwajcarska. Brązowe drzwi bazyliki zamykane są na wieść o śmierci papieża.