Nawet 600 osób mogło zginąć w powodzi w Korei Północnej - informują międzynarodowe organizacje humanitarne. Żywioł zniszczył ponad 10 procent upraw zbóż. Tylko w tym roku w zmagającej się z głodem Korei zabraknie ponad miliona ton ryżu.

Według danych północnokoreańskiego ministerstwa rolnictwa zniszczonych zostało 223 tysiące hektarów upraw ryżu, kukurydzy i soi, czyli ponad 20 procent pól uprawnych ryżu i 15 procent kukurydzy - poinformowała Christiane Berthiaume ze Światowego Programu Żywnościowego. WFP wysłał już do Korei Północnej 5600 ton pomocy żywnościowej.

Fala powodziowa całkowicie zmyła z powierzchni ziemi ponad 60 tysięcy domów, pozbawiając dachu nad głową ponad trzysta tysięcy ludzi. Najbardziej ucierpiały prowincje położone na południu kraju, niedaleko granicy południowokoreańskiej. Według oenzetowskich agend, powódź zniszczyła ponad 800 budynków użyteczności publicznej, 540 mostów, 70 linii kolejowych, 30 zbiorników wodnych oraz ponad 500 stacji transformatorowych linii wysokiego napięcia.