Ministerstwo Edukacji i Nauki przedstawiło szczegółowe zmiany w wymaganiach egzaminacyjnych dla ósmoklasistów i maturzystów. Projekt przez tydzień będzie poddawany konsultacjom z udziałem związków zawodowych, uczelni i nauczycieli.

Największe zmiany zaszły w przypadku egzaminów polonistycznych. Znacznie skrócono listę lektur obowiązkowych. Uczniowie kończący podstawówkę nie będą musieli znać między innymi "Akademii Pana Kleksa" autorstwa Jana Brzechwy, "Chłopców z placu Broni" Ferenca Molnára, "Katarynki" Bolesława Prusa, czy mitów greckich. 

Maturzyści natomiast nie muszą czytać sonetów Mikołaja Sępa Sarzyńskiego, "Makbeta" Williama Szekspira, czy "Chłopów" Władysława Reymonta. 

Najmniej Ministerstwo Edukacji Narodowej ingerowało w wymaganiach do egzaminów z matematyki. Na obu poziomach okrojono między innymi zadania z geometrii i statystyki opisowej. 

Uczniowie ósmej klasy nie muszą zapisywać liczb w systemie rzymskim. Maturzyści będą mieli natomiast mniej zadań dotyczących funkcji.

To, że na egzaminie z polskiego nie będzie zadań dotyczących Mrożka wcale nie oznacza, że nauczyciele w czasie nauki pominąć ten temat - tłumaczy w rozmowie z RMF FM Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. 

Eksperci, pracujący razem z CKE w ograniczaniu listy zadań na egzaminach, kierowali się dwoma zasadami: pierwsza, to usunięcie takich umiejętności, które trudno uzyskać w czasie nauki zdalnej, na przykład obserwacji wykonywanych w pracowniach biologicznych, czy eksperymentów z chemii i fizyki. Druga natomiast polegała na wyeliminowaniu tych elementów, które wymagają trudnej nauki pamięciowej, a ich przydatność jest ograniczona. Część zmian, jak przekazał dyrektor CKE, narzucili specjaliści od określonych przedmiotów. 

W opinii Smolika, najtrudniejsze były modyfikacje w egzaminach z języka polskiego i języków obcych, a najłatwiej było ograniczyć wymagania z geografii, matematyki czy przedmiotów przyrodniczych. 

Projekt przez tydzień będzie poddawany konsultacjom z udziałem związków zawodowych, uczelni i nauczycieli. Swoje uwagi można zgłaszać także drogą mailową, o czym MEN poinformował w mediach społecznościowych. 

Opracowanie: