9 lat więzienia - taki wyrok usłyszał 27-letni Marek M. za pozbawienie wolności dziewięciolatki w celu wykorzystania seksualnego i za zgwałcenie 19-letniej kobiety. Wyrok wydał sąd w Krakowie. Zakazał także Markowi M. zbliżania się do ofiar na okres odpowiednio 5 i 10 lat.

Mężczyzna porwał dziewczynkę w listopadzie 2010 roku w podkrakowskiej miejscowości. Dziewięciolatka szła do szkoły wąwozem, kiedy nagle z zaparkowanego na poboczu samochodu wysiadł mężczyzna i wciągnął ją do auta. W tym samym momencie z przeciwnej strony nadchodziła babcia dziewczynki z młodszą wnuczką, która zauważyła porzucone w pobliżu zaparkowanego auta rzeczy swojej siostry. Babcia zaczęła wzywać pomocy i próbowała otworzyć drzwi samochodu. Wtedy 9-latka wyswobodziła się i uciekła.

Mężczyzna odjechał, ale został zatrzymany po policyjnym pościgu. Prokuratura oskarżyła go o pozbawienie wolności w zamiarze doprowadzenia przemocą dziewczynki do obcowania płciowego oraz poddania jej tzw. innym czynnościom seksualnym.

W czasie śledztwa prokuratura zdobyła również dowody, które pozwoliły na oskarżenie Marka M. o zgwałcenie mieszkanki Śląska i kradzież jej telefonu.

Mężczyzna nie przyznał się do zarzutu usiłowania wykorzystania dziewczynki. Twierdził, że planował porwanie kogoś z jej rodziny dla okupu.

Wyrok nie jest prawomocny.