Minister transportu Jerzy Polaczek wymówił firmie GTC kontrakt na budowę 62 kilometrów autostrady A-1 na odcinku Grudziądz – Toruń. Uznał bowiem, że umowa dawała konstruktorom zbyt duże przywileje finansowe. Budową ma się teraz zająć państwo.

- Miliardy złotych musiały być wydawane nie na budowę dróg ekspresowych i autostrad, ale na odpowiednie wynagradzanie podmiotów, które zajęłyby się eksploatacją. Do tego nie możemy dopuścić - argumentował szef resortu. Przekonywał, że spółka na eksploatacji tego odcinka autostrady zarobiłaby w sumie aż 2 miliardy euro.

Teraz budową zajmie się Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która autostradę – wedle zapewnień ministerstwa – ma zbudować taniej. Firma GTC koszt budowy jednego kilometra drogi wyceniła na 7 milionów euro, państwu zaś ma się to udać za 5-6 mln euro. Nie wiadomo jeszcze, jak rozwiązana zostanie sprawa odszkodowania dla firmy. Minister zapewnia, że cała autostrada A-1 będzie gotowa za 4 lata.