Prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku umorzyli śledztwo w sprawie zbrodniczych eksperymentów medycznych na więźniach obozu koncentracyjnego Stutthof. Powodem umorzenia - jak podał w poniedziałek pion śledczy IPN - jest m.in. śmierć sprawców przestępstw.

Prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku umorzyli śledztwo w sprawie zbrodniczych eksperymentów medycznych na więźniach obozu koncentracyjnego Stutthof. Powodem umorzenia - jak podał w poniedziałek pion śledczy IPN - jest m.in. śmierć sprawców przestępstw.
Panorama Starego Obozu - widok z góry /Muzeum Stutthof w Sztutowie /

Postępowanie Instytutu Pamięci Narodowej - Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku dotyczyło "zbrodni nazistowskiej stanowiącej zbrodnię przeciwko ludzkości popełnionej przez funkcjonariuszy państwa niemieckiego".

Postanowienie o umorzeniu śledztwa, w którym wymieniono z imienia i nazwiska ok. 20 członków komendantury i personelu medycznego obozu koncentracyjnego Stutthof, zostało wydane 24 października.

Wśród sprawców przestępstw wymieniono m.in. Maxa Johanna Friedricha Paulego, który w latach 1939-1942 był komendantem niemieckiego obozu. Pauly został stracony 8 października 1946 r. na mocy wyroku wydanego przez brytyjski trybunał wojskowy za zbrodnie popełnione w obozie KL Neuengamme. Nigdy nie odpowiedział za zbrodnie popełnione w KL Stutthof i udział w zamordowaniu obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku.

Celowe oziębianie, zbędne zabiegi, sterylizacja...

Gdańscy prokuratorzy IPN ustalili, że niemieccy funkcjonariusze od 8 kwietnia 1940 r. do 24 stycznia 1945 r. w obozie Stutthof przeprowadzili "zbrodnicze eksperymenty medyczne na więźniach". Było to m.in. celowe oziębianie organizmów więźniów, przeprowadzanie zbędnych zabiegów chirurgicznych, dentystycznych, także zabiegów sterylizacji. IPN podał też, że więźniów celowo zarażano różnymi rodzajami chorób zakaźnych typu flegmona, tyfus czy płonica po to, by uzyskiwać wyniki badań leczenia tych chorób po zastosowaniu odpowiednich szczepionek.

Działania te spowodowały śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu osób poddawanych eksperymentom - podali prokuratorzy IPN, informując jednocześnie, że śledztwo w tej sprawie umorzono w związku ze śmiercią ustalonych sprawców przestępstwa oraz wobec niewykrycia pozostałych sprawców.

Do obozu w Stutthof trafiło w sumie około 110 tys. więźniów

Obóz koncentracyjny Stutthof został założony w momencie wybuchu II wojny światowej. 2 września 1939 r. trafili tam pierwsi więźniowie - głównie osoby wyselekcjonowane spośród aresztowanych 1 września na terenie Wolnego Miasta Gdańska, Polaków.

Od 1942 r., kiedy to obóz zyskał status państwowego niemieckiego obozu koncentracyjnego, zaczęli do niego trafiać Polacy z innych regionów oraz grupy osób innych narodowości, m.in. Żydzi i Rosjanie. Z czasem z niewielkiego obozu rozrósł się do ponad 120 ha, miał też liczne podobozy. Do KL Stutthof trafiło w sumie około 110 tys. więźniów. Liczbę ofiar obozu szacuje się na około 65 tys., spośród których ok. 28 tys. stanowiły osoby pochodzenia żydowskiego.

Muzeum Stutthof w Sztutowie zostało utworzone w 1962 r. staraniem byłych więźniów. Placówka działa na części dawnego obozu liczącej ok. 20 ha, gdzie zachowały się niektóre budynki tzw. Starego Obozu, w tym komora gazowa, komendantura z garażami, przestrzeń ogrodów warzywnych i szklarni. Muzeum obejmuje też część terenu tzw. Nowego Obozu i Obozu Żydowskiego.


(ł)