Lawina oskarżeń wobec opozycji - tak w skrócie można określić środowe wystąpienie ministra Zbigniewa Ziobry. Opozycja od SLD przez Samoobronę, Ligę Polskich Rodzin po Platformę utworzyła jeden front, front obrony przestępców – powiedział minister sprawiedliwości.

Opozycja nie dopuściła w środę do drugiego czytania nowego kodeksu karnego. Mają w nim zostać podwyższone wyroki za najcięższe przestępstwa, zabójstwa, pedofilie, a także rozszerzone ma być prawo do obrony koniecznej. Wcześniej PiS nie wymieniał kodeksu wśród ustaw, które miały być głosowane przed samorozwiązaniem Sejmu.

Zdaniem szefa resortu sprawiedliwości opozycja działa z niskich pobudek i sprzeciwia się walce z przestępcami. Co na to sami zainteresowani? Zbigniew Ziobro jest czołowym przedstawicielem, szefem i twórcą frontu popierania przestępców w Polsce - stwierdził Ryszard Kalisz z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Cezary Grabarczyk z Platformy Obywatelskiej dodał: Kodeks przygotowany przez ministra Ziobrę jest złym produktem.

W swoim wystąpieniu Zbigniew Ziobro kolejny raz "ostrzelał" oskarżeniami Janusza Kaczmarka. Ten był w środę przesłuchiwany przez sejmową komisją ds. służb specjalnych.