"Poseł Zbigniew Girzyński decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego został w dniu dzisiejszym zawieszony w prawach członka partii; zasady obowiązują wszystkich" - poinformował we wtorek szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. Girzyński przyznał, że zaszczepił się przeciw Covid-19 jako wykładowca. "Nikogo o żadne pierwszeństwo w kolejce nie prosiłem i w żadnym wypadku nie zaszczepiłem się poza kolejnością" - podkreślił.

Jako pierwszy informację o tym, że część niemedycznych pracowników Uniwersytetu Mikołaja Kopernika miała zostać zaszczepiona przeciw koronawirusowi, podał portal "Nowości Dziennik Toruński". "Według nieoficjalnych informacji, wśród zaszczepionych w poniedziałek (w 22. Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym w Ciechocinku) miał się znaleźć poseł Prawa i Sprawiedliwości i jednocześnie pracownik naukowy UMK, Zbigniew Girzyński" - napisano w artykule, który pojawił się na portalu we wtorek.

O tę sprawę posła pytał dziennikarz RMF FM Patryk Michalski. Polityk unikał odpowiedzi, wysłał naszemu reporterowi lakoniczną wiadomość: "We wszystkich sprawach, które nie są związane z wykonywaniem przeze mnie mandatu poselskiego, a dotyczą mojego podstawowego miejsca pracy, jakim jest UMK zgodnie z zasadami, jakie mnie i każdego wykładowcę naszej uczelni obowiązują osobą kompetentną i właściwą do udzielania informacji jest rzecznik prasowy UMK" - napisał Girzyński.


Przed godziną 22 szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski poinformował, że decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniew Girzyński został zawieszony w prawach członka partii. "Zasady obowiązują wszystkich" - zaznaczył Sobolewski. Wkrótce po tej informacji oświadczenie opublikował poseł Girzyński. 

"Nikogo o żadne pierwszeństwo w kolejce nie prosiłem i w żadnym wypadku nie zaszczepiłem się poza kolejnością. Postąpiłem od A do Z zgodnie z obowiązującym mnie prawem i w myśl zaleceń władz uczelni, która jest moim podstawowym miejscem pracy" - napisał poseł.

Girzyński podkreślił też, że zgadza się z opinią Krzysztofa Sobolewskiego, że zasady obowiązują wszystkich. "Obowiązywać powinny zwłaszcza tych, którzy je ustanawiają. Ja jedynie zgodnie z nimi postępowałem i postępować będę" - zaznaczył polityk. 

Rzecznik UMK: Zbigniew Girzyński miał prawo się zaszczepić

Rzecznik prasowy UMK prof. Marcin Czyżniewski w wypowiedzi dla PAP podkreślił, że Zbigniew Girzyński miał prawo się zaszczepić "na mocy rozporządzania Ministra Zdrowia z 14 stycznia". To rozporządzenie dotyczyło szczepienia pracowników uniwersytetów.

Rzecznik przyznał, że już w grudniu na UMK prowadzone były zapisy chętnych na szczepienia. Wówczas zdaniem Czyżniewskiego możliwe było zgłoszenie wszystkich osób pracujących na uczelni, a chętnych było 1100. Po zmianie przepisów - 14 stycznia - tę grupę zmniejszono do wykładowców akademickich.

Mogę więc potwierdzić, że prof. Girzyński, jako pracownik naukowy UMK, mógł skorzystać z takich przepisów. Dotyczą one zresztą nie tylko naszej uczelni, ale wszystkich w Polsce. Wiedzy o indywidualnych szczepieniach poszczególnych osób nie mam - podkreślił.

Szczepienia w Polsce

Od poniedziałku trwają szczepienia populacyjne, a osoby z grupy zero otrzymują drugą dawkę preparatu.

Z danych zamieszczonych we wtorek (z godz. 11.30) na rządowej stronie internetowej gov.pl. wynika, że w Polsce wykonano dotąd 776 987 szczepień przeciw Covid-19. Podano, że średnia dzienna liczba szczepień wynosiła 67 743.

We wtorek wieczorem szef KPRM poinformował na Twitterze, że padł rekord: "We wszystkich punktach w kraju we wtorek przeciw Covid-19 zaszczepiono 118,915 tys. pacjentów".

Szczepienia przeciw COVID-19 rozpoczęły się w naszym kraju 27 grudnia 2020 r. W pierwszej kolejności szczepiony jest m.in. personel medyczny i niemedyczny placówek leczniczych, a od 25 stycznia dołączyły do nich osoby powyżej 70 lat.