Kujawsko-pomorska policja zatrzymała dwie osoby w sprawie zniszczenia drzwi w biurze polityków PiS w Nakle nad Notecią. To małżeństwo. Sprawcami ma zająć się prokurator.

Zatrzymane osoby miały zniszczyć drzwi biura poselskiego Łukasza Schreibera (PiS) oraz europosła Kosmy Złotowskiego. 

Według nieoficjalnych informacji reportera RMF FM, mieli przyznać policjantom, że są zdeklarowanymi przeciwnikami partii rządzącej. Dziennikarz RMF FM usłyszał  też, że nie są znani policji i nie byli karani. Drzwi zniszczono najpewniej w sylwestrową noc - według ustaleń policji, bawili się wtedy w lokalu mieszczącym się niedaleko biura. 

Policjanci wstępnie przedstawili zatrzymanym zarzuty. Małżonkowie są podejrzani o pomówienie, które miało poniżyć jego adresatów w oczach opinii publicznej. 

33-letnia kobieta i 34-letni mężczyzna dziś mają być przesłuchiwani przez prokuratora. Ten rozpatrzy wniosek, jaki skierowali do prokuratury policjanci o zastosowanie wobec podejrzanych dozoru. 

Przypomnijmy, że na drzwiach poselskiego biura czarnym mazakiem napisano "Macie krew na rękach. Piotr Szczęsny zginął przez was!", co było odniesieniem do śmierci mężczyzny, który podpalił się na Placu Defilad w Warszawie, tłumacząc w liście, że to protest przeciwko obecnej władzy. 

W Warszawie też ktoś zniszczył drzwi biura poselskiego dwóch polityków

Podobne zdarzenie miało kilka dni temu miejsce w Warszawie. Rzecznik prasowy dzielnicy Praga-Południe Karol Szyszko, poinformował na Twitterze, że biuro poselskie Pawła Lisieckiego (PiS) oraz europosła Zdzisława Krasnodębskiego zostało "zaatakowane przez wandali". Zamki zostały zaklejone nieznaną substancją i trzeba było je wywiercić. Wstyd! Mam nadzieję, że sprawcy zostaną ukarani - napisał Szyszko.


(m)