Nowy klub Polska jest Najważniejsza został formalnie zarejestrowany. Wniosek złożyła grupa byłych posłów Prawa i Sprawiedliwości. Nowy klub składa się z 15 posłów.

W skład klubu weszli: Joanna Kluzik-Rostkowska, Elżbieta Jakubiak, Paweł Poncyljusz, Jacek Pilch, Tomasz Dudziński, Jan Ołdakowski, Lena Dąbkowska-Cichocka, Zbysław Owczarski, Adam Gawęda, Jan Filip Libicki, Jacek Tomczak, a także Wojciech Mojzesowicz, Andrzej Walkowiak, Kazimierz Hajda, Wiesław Kilian.

Nazwiska posłów, którzy ostatecznie weszli w skład nowego klubu pojawiały się od kilku dni w mediach. Zaskoczeniem była obecność na liście członków nowego klubu posła Wojciecha Mojzesowicza (ostatnio PiS, a wcześniej m.in. Samoobrona i PSL). Sam poseł ocenił, że PiS skazuje się na "margines polityki". O nowym klubie Mojzesowicz mówi: "nowe otwarcie, sensowni ludzie". Pytany o powody zmiany barw klubowych, odpowiedział: "ostatnie wybory samorządowe i utrata poparcia na wsi, z winy kierownictwa PiS". Mojzesowicz (minister rolnictwa w rządzie Jarosława Kaczyńskiego) zapowiedział, że w nowym klubie będzie zajmował się sprawami wsi. W ocenie posła, "świetny program i rzeczy, które robiliśmy na rzecz tej wsi były zawłaszczane przez osoby, które nie miały o tym pojęcia". Poseł podkreślił, że liczył na to, że PiS "będzie sensowną opozycją, która ma przejąć władzę", tymczasem "skazuje się na margines polityki".

Polska zasługuje na dobry rząd oraz rzetelną i twardą opozycję - mówiła Kluzik-Rostkowska, informując w Sejmie o założeniu nowego klubu. Jesteśmy przekonani, że Polska zasługuje na dobry rząd, który nie będzie się bał poważnych wyzwań, który będzie potrafił tak prowadzić Polskę, by dobrze wykorzystać najbliższe 10 lat. Bo te 10 lat jest dla nas bardzo ważnych. Albo je wykorzystamy, albo to jest szansa, którą zaprzepaścimy - powiedziała posłanka.

Jak podkreśliła, "w ciągu ostatnich pięciu miesięcy PiS i PO straciły prawie 6 mln wyborców". Donald Tusk apelował o 500 dni spokoju, z czego mamy ostatnie 140 dni dosyć jałowej polityki, z której bardzo niewiele wynika - oceniła. Jesteśmy przekonani również, że Polska scena polityczna zasługuje na dobrą, rzetelną, rozsądną i twardą opozycję. Jest takie przysłowie, które mówi, że nawet najdłuższą podróż zaczyna się od pierwszego kroku. My dziś ten pierwszy krok wykonujemy, mamy nadzieję, dobrej szczęśliwej podróży - zaznaczyła.

Po spotkaniu z dziennikarzami posłowie udali się do gabinetu marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny. Zawsze dobra, rzetelna opozycja tylko pomaga rządowi - powiedział marszałek.

Schetyna pytany, czy nowy klub będzie miał w Prezydium Sejmu swojego wicemarszałka, odpowiedział, że decyzja o liczbie wicemarszałków należy do Sejmu; na początku kadencji Sejm ustalił, że będzie czterech wicemarszałków. Jeśli miałby być dodatkowy wicemarszałek, to ta decyzja musi być zmieniona większością sejmową. To jest możliwe, ale zależy od Sejmu - zaznaczył.

Klub Polska jest Najważniejsza otrzymał do swojej dyspozycji dwa pokoje na końcu korytarza, przy którym mieszczą się biura senackie. Poseł Jan Ołdakowski, po długim marszu z gabinetu marszałka do biura swojego nowego klubu, zażartował: "stąd można tylko awansować".

Marszałek Sejmu mówił, że każdemu klubowi parlamentarnemu przysługują pokoje w gmachu Sejmu, samochód oraz pieniądze na funkcjonowanie klubu, w tym zatrudnienie pracowników.

Są dwa pokoje po kole Polska Plus, który już nie istnieje i przekazałem je w użytkowanie - poinformował marszałek. Jak dodał, będą jeszcze prowadzone rozmowy co do parytetów klubowych w komisjach i o miejscach posłów klubu Polska jest Najważniejsza na sali plenarnej.