Zarzut zabójstwa z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia usłyszał Sławomir K., który brał udział w tragicznej w skutkach awanturze w miejscowości Borki na Mazowszu. W czasie weekendu podczas szamotaniny zginął tam 32-letni mężczyzna. Sławomir K. miał zadać mu co najmniej jeden cios w szyję.

Sławomir K. nie przyznaje się do winy. Tłumaczy się niepamięcią. Po zatrzymaniu miał we krwi ponad dwa promile alkoholu.

Jak ustalił reporter RMF FM, dwaj mężczyźni pokłócili się w czasie trwającego kilka godzin spotkania. W pewnym momencie zaczęli się bić. Kiedy partnerka ofiary zaczęła ich rozdzielać, zauważyła na jego szyi głęboką ranę. Na miejsce wezwano pogotowie. Mimo reanimacji, mężczyzna zmarł.

Sławomir K. został zatrzymany. Prokurator złożył w sądzie wniosek o trzymiesięczny areszt dla 32-latka. Decyzja w tej sprawie ma zapaść do wtorku.

(mpw)