Warszawska policja szuka kilkudziesięciu cennych dzieł sztuki skradzionych kilka dni temu z domu znanego neurologa dziecięcego. Profesor zmarł w sobotę w jednym z warszawskich szpitali.

Wstępnie śledczy ustalili, że do kradzieży mogło dojść między czwartkiem a sobotą. Wtedy profesor już był w szpitalu.

W tym czasie z jego mieszkania wyniesiono około trzydziestu obrazów. Wśród nich są cenne dzieła Wojciecha i Jerzego Kossaków, Alfonsa Karpińskiego, Teodora Axentowicza i Jerzego Potrzebowskiego. Ich wartość może sięgać nawet pół miliona złotych. Skradziono też kilka rzeźb i cenny fotel.

Na razie nikogo w tej sprawie nie zatrzymano. Wstępnie śledczy ustalili, że była to kradzież z włamaniem.

(mpw)