Nie żyje Władysław Cywiński - ratownik i przewodnik tatrzański, autor licznych przewodników o Tatrach. Uważany był, obok Witolda Paryskiego, za największego tatrologa. Zginął w czasie wspinaczki w Tatrach Słowackich. Miał 74 lata.

Na swoich stronach internetowych Horska Zachranna Służba podaje, że toprowiec zginął w czasie samotnej wspinaczki w rejonie Zmarzłego Stawu Mięguszowieckiego w Dolinie Złomisk w słowackich Tatrach Wysokich.

O wypadku poinformował najprawdopodobniej polski turysta, który widział spadającego mężczyznę.

Włodek (a w papierach Władysław) Cywiński urodził się w 1939 roku w Wilnie. Swoje wspomnienia wydane 11 lat temu zatytułował "Góral z Wilna". Uważany jest za największego, obok Witolda Paryskiego, tatrologa - czyli znawcy Tatr. Niektórzy twierdzili, że odwiedził każdy ich zakątek.

Przygotował 18 tomów szczegółowych przewodników po Tatrach. Ostatnio pracował nad 19 tomem poświęconym głównej grani Tatr. Jego największym zmartwieniem było, że nie zdąży dokończyć swej serii przewodników tatrzańskich. Niemal każdą opisaną w nich drogę musiał przejść osobiście.

Brał udział w ponad 300 akcjach

Cywiński jako ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego brał udział w ponad trzystu wyprawach ratowniczych.

Uczestniczył w przejściu około 30 nowych dróg taternickich, a w 1975 r. w ciągu trzech i pół dnia dokonał samotnego przejścia grani głównej Tatr, co uważał za swoje największe osiągnięcie. Zdobył wszystkie szczyty i turnie w Tatrach. Brał udział w wyprawach w Hindukusz i Alpy.

W 2009 r. został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.