Prezydent USA George W. Bush przedstawił Kongresowi budżet opiewający na ponad dwa biliony dolarów. Budżet zakłada znaczne zwiększenie wydatków na siły zbrojne i ograniczenie wydatków rządu np. na edukację czy ochronę zdrowia. Deficyt budżetowy ma wynieść 80 mld dolarów.

Według Busha kraj musi odnaleźć się w "nowej rzeczywistości" po zamachach terrorystycznych z 11 września „Musimy być zwinni, i mieć zdolność przemieszczania się. Dlatego musimy wymienić naszą starzejącą się flotę samolotów i przygotować się do obrony wolności przy użyciu najlepszego możliwego sprzętu. Zwróciłem się do Kongresu o zwiększenie w tym roku budżetu o 48 mld dolarów na obronę narodową" – mówił prezydent USA. Wydatki na armię mają wzrosnąć o 12%, najwięcej w ciągu ostatnich 20 lat, zaś wydatki na wewnętrzne bezpieczeństwo aż o 111%. Po raz ostatni tak duży skok wydatków Pentagonu miał miejsce z roku 1981 na 1982, za prezydentury Ronalda Reagana.

Ministerstwo energetyki, odpowiedzialne za produkcję i konserwację broni jądrowej, ma otrzymać 16,8 mld dolarów - oznacza to, że na cele wojskowe USA wyda w sumie 396 mld dolarów. System obrony przeciwrakietowej otrzyma w 2003 roku tyle samo pieniędzy, co w roku obecnym, czyli 7,8 mld dolarów. W zamian obcięte zostaną wydatki na setki innych programów w tym na edukację, służbę zdrowia, środowisko naturalne i utrzymanie dróg. Bush zaproponował też zatwierdzenie dalszych ulg podatkowych dla obywateli.

foto RMF

02:05