Dożywocie grozi 25-letniemu Mateuszowi K., którego prokuratura oskarżyła o usiłowanie zabójstwa, gwałt i pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem 9-letniej Sary z Gorzowa. Akt oskarżenia w tej sprawie skierowano do sądu – poinformował we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Roman Witkowski.

Mateusz K. przyznał się do gwałtu na małoletniej i pozbawienia jej wolności, natomiast nie przyznał się do usiłowania zabójstwa - powiedział Witkowski.

Rzecznik dodał, że oskarżony w ocenie biegłych z zakresu psychiatrii, psychologii i seksuologii, w czasie popełnienia zarzuconych mu czynów miał zachowaną zdolność rozpoznania ich znaczenia przy znacznie obniżonej zdolności pokierowania swoim postępowaniem.

Zakneblował dziewczynkę i zamknął ją w wersalce

Do zbrodni, o dokonanie której został oskarżony 25-letni obecnie Marusz K., doszło w maju ubiegłego roku w Gorzowie Wlkp. Policjanci znaleźli dziewczynkę w mieszkaniu wynajmowanym przez K.; była skrępowana, zakneblowana i schowana w wersalce.

W śledztwie ustalono, że dzień wcześniej matka przekazała K. córkę pod opiekę, a kiedy chciała odebrać ją, mężczyzna twierdził, że dziewczynka oddaliła się podczas spaceru i nie może jej znaleźć.

Brat dziewczynki znalazł siostrę

W te tłumaczenia nie uwierzył 14-letni brat dziewczynki i wraz ze starszym kolegą poszli do mieszkania wynajmowanego przez mężczyznę na gorzowskim Zawarciu. Nikt nie otworzył im drzwi, ale chłopcy usłyszeli dochodzące z wnętrza niepokojące odgłosy, dlatego natychmiast wezwali policję.

Po wyważeniu drzwi przez strażaków policjanci znaleźli w mieszkaniu zamkniętą w wersalce 9-latkę. Dziecko było skrępowane i zakneblowane. Dziewczynka miała płytki oddech, pogotowie zabrało ją do szpitala. Kilka godzin po odnalezieniu dziewczynki policja zatrzymała Mateusza K.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Gorzowie, która w poniedziałek skierowała akt oskarżenia przeciwko Mateuszowi K. do Sądu Okręgowego w Gorzowie. Oskarżony przebywa obecnie w areszcie.

SPRAWDŹ: Sześciolatka z Dąbrowy Górniczej raniona nożem w brzuch i szyję