Rakieta Falcon 9 wyniosła w piątek na orbitę m.in. polskie satelity. "Dla niej to tylko 500 km. Dla Polski - wielki skok w przyszłość!" - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Jak podała firma SpaceX, rakieta Falcon 9 zabrała 140 ładunków. Składa się na nie ponad setka satelitów, w tym pięć z Polski: satelita MikroSAR wyprodukowany przez polsko-fińską firmę ICEYE, konstelacja trzech satelitów PIAST i nanosatelita wrocławskiej firmy SatRev.

SatRev S.A. - polska spółka rozwijająca suwerenne technologie kosmiczne - poinformowała o pomyślnym nawiązaniu pierwszego połączenia z satelitą PW6U.

"O godzinie 22:30, już w pierwszej próbie, około 100 minut po uwolnieniu satelity do przestrzeni kosmicznej, zespół centrum kontroli misji we Wrocławiu odebrał telemetrię prosto z orbity" - wyjaśniono w komunikacie.

PW6U, nanosatelita zbudowany przez SatRev, ma służyć do pozyskiwania danych obserwacyjnych o średniej rozdzielczości, do wykorzystania w celach komercyjnych, środowiskowych i administracyjnych, a także w zakresie bezpieczeństwa (np. monitoring obiektów infrastruktury).

Ta misja satelitarna umożliwi w pełni funkcjonalną obserwację Ziemi i wsparcie podmiotów z różnych branż, a także dalsze testowanie technologii w przestrzeni kosmicznej. Głównym celem misji PW6U jest gromadzenie obrazów i danych wielospektralnych o średniej rozdzielczości m.in. dla klientów z sektorów rolnictwa i energetyki - powiedział cytowany w komunikacie prasowym dr Daniel Więzik, Prezes Zarządu SatRev S.A.

Szef MON: Mamy najnowocześniejsze narzędzie do pozyskiwania danych

Polska konstelacja trzech małych satelitów - PIAST-S1, PIAST-S2, PIAST-M - przygotowana została m.in. przez inżynierów z Wojskowej Akademii Technicznej.

Projekt PIAST ma zagwarantować pierwsze, stworzone w Polsce instrumenty narodowego systemu satelitarnej obserwacji Ziemi na potrzeby Sił Zbrojnych RP. Jest współfinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu SZAFIR zainicjowanego przez MON.

Satelita ICEYE wykorzystuje technologię tzw. syntetycznej apertury, pozwalającą na monitorowanie powierzchni Ziemi za pomocą radarów. System pozwoli na ciągłą obserwację interesujących obszarów, na przykład infrastruktury wojskowej, transportowej czy energetycznej, Morza Bałtyckiego i granic państwa, a w wypadku wojny - na rozpoznawanie i śledzenie ruchów wojsk przeciwnika, wykrywanie ukrytego sprzętu czy ocenę zniszczeń. 

Satelita jest wynikiem podpisanej w maju umowy pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a konsorcjum ICEYE i Wojskowych Zakładów Łączności Nr 1.

Jest pierwszym państwem w Europie Środkowo-Wschodniej z kompleksowym systemem wojskowego rozpoznania satelitarnego - ogłosił na portalu X wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.

"Dziękuję wszystkim, którzy byli zaangażowani w ten projekt. Mamy najnowocześniejsze narzędzie do pozyskiwania danych satelitarnych, które są kluczowe dla bezpieczeństwa Polski i naszych sił zbrojnych!" - napisał szef MON. Jak dodał, to przełomowy krok dla wojska i bezpieczeństwa naszego kraju. 

"Nasze satelity wojskowe już na orbicie! Teraz czas dla inżynierów na procedury zestrojenia instrumentów. Wszystko idzie zgodnie z planem. Czekamy na pierwsze zobrazowania" - dodał później Kosiniak-Kamysz.