To wyrok demokracji; demokracja zadziałała tak, jak trzeba, kandydat, który uzyskał większość głosów, zwyciężył - w ten sposób swą przegraną w Sejmie skomentował prof. Marcin Wiącek, kandydat opozycji na nowego RPO. Pogratulował też zwyciężczyni głosowania, senator Lidii Staroń.

Sejm powołał we wtorek senator Staroń (bezpartyjna, członkini Koła Senatorów Niezależnych) na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Głosowało na nią 231 posłów. Prof. Wiącek, który był jej kontrkandydatem, popieranym przez kluby: KO, Lewicy, KP-PSL, koła: Polska 2050 i Polskie Sprawy i część posłów Porozumienie, otrzymał 222 posłów.

Prof. Wiącek podziękował po głosowaniu tym parlamentarzystom, którzy poparli jego kandydaturę. Jest to dla mnie ogromny zaszczyt. Pragnę również pogratulować pani senator Lidii Staroń świetnego wyniku i życzę powodzenia na dalszym etapie procedury wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich - powiedział prawnik.

Podkreślił, iż rezultat wtorkowego głosowania to "wyrok demokracji". Demokracja zadziałała tak, jak trzeba, kandydat, który uzyskał większość głosów, zwyciężył to głosowanie - dodał Wiącek.

Zapytany, czy gdyby zarządzono "szóste podejście" do wybory RPO, kandydowałby ponownie, odparł: To jest trudne pytanie, nie chciałbym w tej chwili na nie odpowiadać. Trudno mi się ustosunkować do takiego pytania - powiedział.