W Instytucie Psychiatrii w Warszawie protestują lekarze. Domagają się wyższych pensji. Ponieważ nie mogą oni na stałe odejść od pacjentów, zdecydowali, że będą głodować na zmianę.

Medycy twierdzą, że będą protestować aż do skutku. Obiecywano im podwyżki, ale dopiero wczoraj doszło do negocjacji. Zarabiam 1200 zł na rękę. Do pracy dojeżdżam rowerem. Nie mam garażu, wynajmuję pokój w mieszkaniu studenckim. Pracuję 400 godzin w miesiącu. A tak naprawdę utrzymuję się nie z leczenia pacjentów, tylko z tłumaczenia tekstów medycznych - mówił jeden ze strajkujących lekarzy.

W warszawskim instytucie, z chorób psychicznych i uzależnień, leczy się ponad 600 pacjentów.