Zapadnięta ziemia na ulicy Leszczynowej w Zabrzu. Droga na odcinku stu metrów jest całkowicie wyłączona z ruchu. Usunięto wszystkie zaparkowane tam samochody. W nocy nad Zabrzem przeszła burza. Niewykluczone, że to woda podmyła asfalt.

Najpierw policja odebrała telefon o samochodzie, którego koło nagle zniknęło w asfalcie. Policyjny radiowóz przyjechał na miejsce. Wydawało się, że stanął w bezpiecznej odległości, ale nagle zapadał się po amortyzatory. Następnie przyjechała straż pożarna. Z jej autem stało się to samo.

Na szczęście wóz strażacki wyjechał, potem wyciągnięto dwa pozostałe auta, a na koniec w bezpieczne miejsce odwieziono około 30 zaparkowanych w pobliżu samochodów.

Niebezpieczny odcinek jezdni został oznaczony i zamknięty.

(mpw)