Od piątku w 770 pożarach zginęło 12 osób, a ponad 40 zostało rannych. Strażacy w ciągu trzech dni interweniowali prawie 1900 razy.

Najtragiczniejszy był piątek, kiedy w pożarach zginęło sześć osób. Strażacy gasili m.in. pożar mieszkania w Działdowie (woj. warmińsko-mazurskie), w wyniku którego dwie osoby zginęły, a jedna została ranna - powiedział rzecznik straży pożarnej Paweł Frątczak.

W niedzielę strażacy interweniowali w Rudzie Śląskiej, gdzie w pożarze mieszkania zginęły dwie osoby. W miejscowości Kruszów (woj. łódzkie), ogień wybuchł w budynku jednorodzinnym. Dwie osoby straciły życie, a jedna została ranna. Pożar pojawił się również w mieszkaniu w Gdańsku, gdzie jedna osoba została poparzona. Strażacy ewakuowali dziesięciu mieszkańców. Ubiegłej nocy strażacy gasili także pustostan w Toruniu. Zginęły tam dwie osoby.

Najczęściej do pożarów doprowadzają wady i nieprawidłowe użytkowanie urządzeń elektrycznych i do ogrzewania.

Uwaga na czad

Poważnym zagrożeniem są jesienią i zimą zatrucia tlenkiem węgla. To silnie trujący, bezbarwny i bezwonny gaz.

Do zaczadzeń prowadzą w większości wypadków niesprawne urządzenia grzewcze i zła wentylacja pomieszczeń. Dlatego strażacy zachęcają do instalowania w domach czujek czadu, które z wyprzedzeniem zasygnalizują zagrożenie. To koszt kilkudziesięciu złotych.