Ostrzegamy pasażerów warszawskiej komunikacji miejskiej przed fałszywymi biletami! Jak dowiedział się reporter RMF MAXXX Przemysław Mzyk, chodzi o dobowe bilety ZTM-u. Podróbki pochodzą ze sklepów oraz kiosków. Może to być nawet 12 tysięcy podrobionych biletów, a co za tym idzie 180 tysięcy złotych strat.

Skala fałszerstwa biletów jest ogromna. To jest kilkanaście tysięcy biletów fałszywych wprowadzonych, czy wykorzystanych przez pasażerów, w większości wypadków nieświadomych, którzy po prostu kupili bilet i go skasowali, jak się później okazało bilety były sfałszowane - powiedziała w rozmowie z reporterem RMF MAXXX Magdalena Potocka z Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.

Potocka ostrzega pasażerów stołecznej komunikacji, że mogą trafić na bilet, którego po prostu nie będą w stanie skasować. Na kasowniku może też pojawić się komunikat "bilet niewyraźny". Wtedy najlepiej zgłosić się do punktu obsługi pasażerów.

Przyjść z tym biletem, pokazać, jaki bilet kupiliśmy, gdzie go kupiliśmy i wtedy też będziemy mogli podjąć odpowiednie środki. Niestety może też się zdarzyć, że dana osoba zostanie zatrzymana przez kontrolera i wówczas, niestety, w środkach komunikacji obowiązują bilety wyemitowane przez ZTM. Bilety fałszywe nie są takimi biletami, więc może się też tak zdarzyć, że pasażer dostanie wezwanie do zapłaty za jazdę bez ważnego biletu. Przypominam, że w takich sytuacjach zawsze pasażer może też odwołać się, a właściwie złożyć reklamację. Każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie - ostrzega Magdalena Potocka.

Podrobione bilety dobowe można poznać po nieoryginalnym hologramie oraz numerze biletu, który nie jest wykropkowany tylko nadrukowany pogrubioną czcionką.

O fakcie została powiadomiona prokuratura.

Przemysław Mzyk (j.)