Łatwiejszy dostęp do wiz umożliwiający czasową pracę w USA oraz większa możliwość legalizacji pobytu nielegalnych imigrantów – to najważniejsze elementy pakietu reform prawa imigracyjnego, który ma dziś zaproponować George W. Bush.

Prezydent USA coraz bardziej podporządkowuje swe rządy kampanii wyborczej przed jesiennymi wyborami prezydenckimi. Złagodził ton w polityce zagranicznej, a teraz zapowiada rewolucję w sprawach wewnętrznych. Na tych zmianach mogliby też skorzystać Polacy nielegalnie przebywający i pracujący za Oceanem.

Wieczorem czasu polskiego George W. Bush ma wygłosić przemówienie, w którym przedstawi plan reformy prawa imigracyjnego. Prezydent ma nadzieję, że zwiększy tym samym grono swoich zwolenników wśród imigrantów, także tych nielegalnych, a jest ich od 10 do 14 milionów. Problem w tym, że projekt musi być jeszcze przyjęty przez Kongres.

Prezydent chce dać nielegalnym imigrantom prawo do 3-letniej pracy w USA. Zmniejszyłaby się przez to szara strefa w gospodarce, zwiększyły podatki, a ludzie pracujący dotąd na czarno zyskali prawo do ubezpieczenia i płacy powyżej stawek minimalnych. Program nie gwarantuje jednak uzyskania tzw. zielonej karty, czyli pozwolenia na pobyt w USA. Wśród nielegalnych imigrantów połowa to Meksykanie, ale liczną grupę stanowią też Polacy.

08:00