Złożeniem kwiatów i zniczy przy pomniku ofiar obozu zakończyły się uroczystości 70. rocznicy wyzwolenia w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Uczestniczyli w nich byli więźniowie, ich rodziny i przywódcy z całego świata.

18:00 Pochód składających wieńce na pomniku ofiar Auschwitz poprowadzili trzej byli więźniowie w towarzystwie młodzieży. Szli z nimi szefowie wszystkich delegacji państwowych, które przyjechały na uroczystości, a także przedstawiciele filantropów wspierających Fundację Auschwitz-Birkenau, m.in. Ronald S. Lauder i reżyser Steven Spielberg.

Na pomniku znicze ustawili również opiekunowie miejsca pamięci Auschwitz: minister kultury Małgorzata Omilanowska, szefowa Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej Barbara Engelking i dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr M.A. Cywiński. 

17:52 Antysemityzm prowadzi do Auschwitz, nie pozwólcie, by to wydarzyło się po raz kolejny - powiedział Ronald S. Lauder, jeden z filantropów, którzy zaangażowali się w kampanię Fundacji Auschwitz-Birkenau "18 Filarów Pamięci". Teraz Europa nagle się obudziła i zobaczyła, że otacza ją antysemityzm. Znów młodzi żydowscy chłopcy boją się nosić jarmułki na ulicach Paryża, Budapesztu, a nawet Berlina. Jak do tego mogło dojść po raz kolejny ? Znowu Żydzi stają się celem ataków - alarmował. Auschwitz nie znika. To potworne miejsce stoi i przypomina, że propaganda prowadzi do antysemityzmu, że antysemityzm będzie się rozwijał, jeżeli nikt nie zabierze głosu - mówił.

17:46 Wokół była sama śmierć, straszliwy głód - wspominała Hanna Gajkowska, która był wśród osób więzionych w Auschwitz. 83924 - to mój numer. Tego się nie zapomina, proszę pana. Można wybaczyć, ale zapomnieć to już się nie da - powiedziała naszemu dziennikarzowi.

17:40 Dreszcze na plecach. Nigdy w życiu się tego nie zapomni. Szczególnie, jak się wspomina, jak z tych kominów krematoryjnych szedł dym. Tutaj ginęli codziennie ludzie - albo rozstrzeliwani, albo gazowani. Były takie dni, że przywozili transport ludzi i bezpośrednio gazowali - mówił naszemu dziennikarzowi Maciejowi Grzybowi Jerzy Kucharski, były więzień Auschwitz.

17:38 Wydawałoby się, że świat powinien być trwale inny, że nikt nie powinien niewinnie ginąć. Wydawałoby się, że nie można już dzisiaj głosić nienawiści i że nikt nie będzie próbował zmieniać granic siłą. Wydawałoby się, że obojętności i bierność powinny budzić wstręt. Lecz tyle razy widzieliśmy, że pamięć w nas jeszcze nie dojrzała - powiedział Piotr Cywiński. Mamy i dziś prawo do lęku, ale mamy obowiązek odpowiedzialności. Gdyż wiemy. Gdyż nasza przyszłość jest zakorzeniona w pamięci i w zapomnieniu niszczymy nie obraz przeszłości, lecz namacalny obraz naszej przyszłości - przestrzegał.

17:36 Auschwitz nie jest źródłem siły; jeśli ktokolwiek tu przyszedł, by poczuć siłę, mądrość, katharsis, ten się myli. Auschwitz jest ciemnością, destrukcją, zniszczeniem - mówił dyrektor muzeum utworzonego w dawnym obozie zagłady, Piotr Cywiński. Nadal nie dajemy sobie rady z Auschwitz, gdyż nie możemy zachować ludzkiej twarzy, godząc się jednocześnie z nienawiścią, pogardą, antysemityzmem. A przede wszystkim z naszą codzienną obojętnością. Dlatego Auschwitz przeraża; nie budzi już dziś demonów, budzi sumienie. A to sumienie każdego z nas oskarża - podkreślał.

17:22 Po oficjalnych wystąpieniach odbyły się modlitwy ekumeniczne. Z miejsca oddalonego o niespełna kilometr od ruin największych komór gazowych Birkenau, w których Niemcy odebrali życie setkom tysięcy Żydów, rozbrzmiał kadisz zmówiony przez rabinów, w tym naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha. Były więzień Auschwitz David Wisnia odmówił żałobną modlitwę "El Male Rachamim".

"Wieczny odpoczynek" za dusze ofiar zmówili po łacinie, polsku i angielsku duchowni Kościołów chrześcijańskich Zachodu - nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore, biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel oraz radca luterańskiej diecezji cieszyńskiej ks. Piotr Wowry. "Boże duchów" w języku cerkiewnosłowiańskim wyrecytował ks. Mikołaj Dziewiatowski z Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.

Po modlitwach rozpoczęło się składanie wieńców na pomniku ofiar obozu. Uczestniczą w nim zarówno byli więźniowie, jak i szefowie delegacji państwowych, a także darczyńcy Fundacji Auschwitz-Birkenau i pracownicy muzeum.

17:08 Niestety, wraz z upływem czasu coraz wyraźniej widać, że ideologiczni spadkobiercy sprawców tej zbrodni, podobnie jak negacjoniści, ludzie niedouczeni, a oni wszyscy wspierani przez znaczną część mediów, powtórzę - wspierani przez znaczną część mediów, oni wszyscy próbują wygładzić Shoah. Mówią o Holokauście, by zdawał się on mniej brutalnym. Te starania przysłaniają prawdę o tym, co tak naprawdę się wydarzyło - podkreślił Roman Kent. Gdy nie mówimy jasno i jednoznacznie, co się dokładnie wydarzyło, w praktyce redukujemy nasze oburzenie, a to oburzenie powinno być. W rezultacie chronimy sprawców, ludzi odpowiedzialnych za te potworne czyny. Wygładzając i czyszcząc to, co się wydarzyło, niechcący pomagamy negacjonistom, jednocześnie pośmiertnie umniejszamy winy sprawców - dodał. I mimo wszystko, gdy dostrzeżemy aktywność i świadomość tak wielu przywódców politycznych, dostrzeżemy ślad poprawy, to jest pewnego rodzaju postęp. Teraz wszystko zależy od przywódców, którzy przyjdą później. Wiele jednak jeszcze jest do zrobienia, drodzy państwo, wszyscy ten wysiłek musimy się zaangażować. Nikt nie może pozostawać jedynie widzem - zauważył.

17:00 Jak mogę wymagać od samego siebie, bym wymazał ten widok ludzkich szkieletów - skóry i kości, wciąż żywych ? Jak mogę zapomnieć unoszący się w powietrzu odór palącego się ludzkiego ciała? Wielu z nas przybyło do Auschwitz jako ludzie sobie obcy, ale większość z nas opuściła to miejsce przez komin, zjednoczona w śmierci pod postacią biało-niebieskiego dymu - mówił podczas rocznicowych uroczystości były więzień Roman Kent. My, ocaleni, nieustannie stawaliśmy ze śmiercią twarzą w twarz. Jednak nie poddawaliśmy się rozpaczy. Pomimo beznadziei, tworzyliśmy życie w tym mrocznym świecie. Dziś pamiętamy to wszechogarniające zło, które musieliśmy przetrwać. My, ocaleni, nie ośmielamy się zapomnieć o tych milionach, które zostały zamordowane. Gdyby bowiem nam przyszło zapomnieć, sumienie ludzkości zostałoby pogrzebane wraz z ofiarami - podkreślił.

16:58 Często słyszę pytanie: jak długo przebywałeś w Auschwitz? Odpowiedź brzmi: nie wiem. Wiem natomiast, że jedna minuta w Auschwitz była jak cały dzień; dzień jak rok, a miesiąc - jak cała wieczność. Ilu wieczności może w swoim życiu doświadczyć jeden człowiek? Nie znam odpowiedzi także na to pytanie - powiedział były więzień Auschwitz Roman Kent. Pamiętaj - to właśnie słowo często powtarzał mi mój ojciec podczas Holokaustu. Dzisiaj, 70 lat później, to przykazanie, by pamiętać, jest naprawdę całkiem zbędne. Ja, ocalony z Auschwitz, nie mogę nawet na chwilę zapomnieć koszmaru, jaki przeżyłem w obozie koncentracyjnym - przyznał.

16:56 Od pierwszego dnia toczy się biologiczna walka o przetrwanie, o wydarcie śmierci jak najwięcej istnień, o zachowanie godności ludzkiej - wspominał były więzień Auschwitz, Kazimierz Albin. Podkreślił, że w obozie i wokół obozu istniał zorganizowany ruch oporu kierowany przez AK, Polską Partię Socjalistyczną i Bataliony Chłopskie, a "ofiarność ludności polskiej ze strefy przyobozowej była bezcenna". Jak mówił, skuteczną formą obrony stały się ucieczki z obozu - "więźniowie uciekali, by wynieść dokumenty zbrodni SS, by przekazać światu prawdę o obozie i z bronią w ręku walczyć z okupantem".

16:51 Jesteście w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz. Jako element wrogi III Rzeszy Żydzi - 2 tygodnie, księża - miesiąc, młodzi i zdrowi - 3 miesiące mają prawo tu żyć, nie dłużej. Wszelkie przejawy buntu lub niesubordynacji będę tłumił w sposób bezwzględny. Za opór władzy, usiłowanie ucieczki - kara śmierci. Wyjście stąd prowadzi tylko przez komin krematoriów - te słowa wykrzyczał lagerfuhrer SS Karl Fritzsch do nas - 728 polskich więźniów politycznych pierwszego transportu, 14 czerwca 1940 roku. Były one wcielane w życie ze zbrodniczą konsekwencją przez ponad 4,5 roku - mówił były więzień Kazimierz Albin.

16:47 Naród amerykański pragnie oddać hołd sześciu milionom Żydów oraz milionom innych ofiar zamordowanych przez nazistów - napisał prezydent Barack Obama w specjalnym oświadczeniu wydanym w związku z Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu i 70. rocznicą wyzwolenia Auschwitz. Moja delegacja dołączy do prezydenta (Bronisława) Komorowskiego, narodu polskiego, oficjalnych delegacji z dziesiątków państw i wielu ocalałych podczas dzisiejszych oficjalnych uroczystości w Polsce - podkreślił amerykański przywódca.


Czcimy pamięć wszystkich ofiar Holokaustu, obiecując, że nigdy o nich nie zapomnimy - zapewnił Obama. Gromadzimy się dzisiaj, by wobec milionów pomordowanych i wszystkich ocalałych obiecać, że nigdy więcej nic podobnego się nie powtórzy - dodał.

16:44 Zamęczeni tu ludzie, przeważnie Żydzi, ale nie tylko, po których nawet nie zostały imiona, a jedynie popioły rozsiane wiatrem, jakby ich nigdy nie było na świecie - dla mnie to największy dług - przekazywania pamięci o ich mękach, upragnieniu życia, beznadziejnych zmaganiach o życie do ostatka sił, by choć opowiedzieć światu - przyznała Halina Birenbaum. Ucieczka od tych wspomnień, niechęć do nich, strach przed przypominaniem, bezczelne zaprzeczanie Holokaustowi oburzają mnie, przerażają, bo wiem w początek jakiego piekła mogą się znów zamienić i - przy braku sprzeciwu - rozwijać - zauważyła.

16:40 Zło Auschwitz nieuświadomione, niezgłębione tli się spokojnie i odradza w narastającym terrorze, antysemityzmie, rasizmie - aż do publicznego, bezkarnego ścinania ludziom głów na oczach całego świata z tego tylko powodu, że są inni - mówiła Halina Birenbaum. Sama sobie odpowiadam, często osłupiała z powodu tego, co się dzieje teraz wokół nas, że jeśli mógł zaistnieć i działać w ciągu lat, legalnie, bezkarnie Auschwitz, to wszystko, co najgorsze jest możliwe - podkreśliła.

16:31 W obchodach rocznicowych nie bierze udziału rodzina rotmistrza Witolda Pileckiego, która nie dostała zaproszona. Więcej o tej sprawie piszemy TUTAJ. Przeczytajcie też rozmowę naszego dziennikarza z córką rotmistrza Pileckiego.

16:30 Niezliczoną ilość razy umierałam, zamierałam ze strachu, bólu, napięcia, napięcia selekcji, widoku mąk i konania innych więźniarek, moich sąsiadek, towarzyszek losów tej grozy nie od opisania bez końca, gdy każda chwila była wiekiem oraz błagalnym pytaniem, czy jeszcze będzie następna - mówiła Halina Birenbaum, była więźniarka Auschwitz, pisarka, poetka i tłumaczka. Byłam tam, tak strasznie byłam tam, uwięziona przez dwa lata, obca już samej sobie, w tym nagłym przeobrażeniu piekła. Nielegalna w Auschwitz, żydowskie dziecko, które miało iść do gazu - wspominała.

16:27Tu nie tylko niszczono świat, lecz także ten świat ratowano. Przekonują o tym słowa utrwalone na medalu przyznawanym Sprawiedliwym Wśród Narodów Świata: Kto ratuje jedno życie - ratuje cały świat. Szczególnie tutaj te słowa brzmią prawdziwie - mówił w swoim wystąpieniu prezydent Bronisław Komorowski. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

16:20 Według planu, uroczystość potrwa półtorej godziny. Główne przesłanie wygłosi troje byłych więźniów niemieckich obozów: polscy Żydzi - mieszkająca obecnie w Izraelu Halina Birenbaum i Roman Kent ze Stanów Zjednoczonych, a także Polak Kazimierz Albin, deportowany do obozu w pierwszym transporcie więźniów w czerwcu 1940 r. Obchody zwieńczą wspólne modlitwy chrześcijan i Żydów, po których byli więźniowie oraz szefowie delegacji państwowych postawią znicze na pomniku ofiar obozu.

(mn)