Chłopak i dziewczyna to prawdziwa rodzina, a z drugiej strony Homofobia to się leczy - takie okrzyki słychać było przed Sejmem. Ulicami Warszawy przeszła Parada Równości. Tradycyjnie na ulice wyszła też Młodzież Wszechpolska. Na szczęście skończyło się tylko na wojnie na hasła.

Okrzyki to jedyne na co mogli sobie pozwolić co bardziej krewcy uczestnicy obu demonstracji, choć dzieliła je raptem jedna ulica. Grupę trzydziestu, może czterdziestu wszechpolaków otoczył podwójny kordon policji w pełnym rynsztunku, jak na piłkarskich derbach. respekt budzą też policjanci na koniach i policyjne owczarki niemiecki.

Wszyscy zmarznięci, bo coroczna wymiana uprzejmości kończy się na wysyłaniu i jednych i drugich do lekarza. Jedni chcą leczyć homoseksualizm, drudzy homofobię. Obie grupy rozeszły się, zostając przy swoich poglądach.