Być może już wkrótce ukraińscy lekarze i pielęgniarki zastąpią polskich pracowników w szpitalach na Opolszczyźnie. Polacy coraz częściej wyjeżdżają bowiem za granicę w poszukiwaniu wyższych zarobków.

W samym tylko Kędzierzynie-Koźlu pracę mogłoby znaleźć 50 pielęgniarek ze Wschodu. Ukrainki chcą pracować w Polsce, stawiają jednak warunek – chcą płacić mniej za mieszkanie i wyżywienie niż ich koleżanki, które przyjechały do Opola rok temu. Kobiety zatrudnione w Wojewódzkim Centrum Medycznym zarabiają 900 złotych, z czego aż 320 złotych płacą za mieszkanie w pielęgniarskim hotelu.

Pracujący na Opolszczyźnie Ukraińcy nie chcą opowiadać o swoim życiu w Polsce. Rozgłosu unikają nawet ci zatrudnieni legalnie. Nie chcą bowiem, by to sprowadziło na nich kontrole urzędników i strażników granicznych.