Stworzenie sił szybkiego reagowania i sytuacja wokół Iraku - to główne tematy wczorajszego nieformalnego spotkania ministrów obrony państw Unii Europejskiej. Spotkanie odbyło się na greckiej wyspie Krecie.

Z ideą utworzenia takich sił Unia wystąpiła w 2001 roku. Zgodnie z ówczesnymi ustaleniami siły szybkiego reagowania liczyłyby około 60 000 żołnierzy i miałyby być gotowe do działania pod koniec przyszłego roku.

Ich zadaniem będzie pośredniczenie w rozwiązywaniu konfliktów zbrojnych i udzielanie pomocy humanitarnej na wzór natowskich wojsk na Bałkanach.

Prawdopodobnie jednak dotrzymanie terminu powołania europejskich sił szybkiego reagowania nie będzie możliwe. Do uzgodnienia pozostało jeszcze wiele szczegółów. Poza tym większość państw członkowskich Unii zasygnalizowało brak pieniędzy na ten cel.

05:30