Polska chce przyjąć 50 libijskich uchodźców z Malty - dowiedziała się korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska Borginion. Niespełna 400-tysięczna Malta od wielu tygodni apeluje, by inne kraje Unii Europejskiej przyjmowały imigrantów. Jednak szanse, że ci przyjmą polską ofertę, są bardzo znikome.

Do chwili obecnej żadna osoba przebywająca na Malcie nie wyraziła zainteresowania przyjazdem do Polski. Wybrali kraje dla nich atrakcyjniejsze z różnych względów - rodzinnych, finansowych, rynku pracy - powiedział szef MSWiA Jerzy Miller w Brukseli, gdzie uczestniczył w nadzwyczajnym posiedzeniu ministrów spraw wewnętrznych ws. Schengen.

Miller podkreślił, że Polska chciała pomóc władzom Malty, które ze względu na małą liczebność tego kraju nie mogą same poradzić sobie z przyjmowaniem uchodźców, których po ostatnich rewolucjach w Afryce Północnej, a zwłaszcza w Libii, ciągle przybywa.

Przyjmowanie obywateli z państw trzecich należy do kompetencji narodowych. Według unijnych regulacji to kraj, przez którego granicę imigrant dotarł do UE, powinien zająć się także procedurą ewentualnego udzielenia statusu uchodźcy, co stawia w gorszej pozycji kraje na peryferiach UE.