Rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej wprowadzające jedną godzinę religii lub etyki tygodniowo jest w całości niezgodne z konstytucją i ustawą o systemie oświaty - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Jako powód Trybunał podał nieuzgodnienie treści rozporządzenia z Kościołami i związkami wyznaniowymi.

Od września w roku szkolnym 2025/2026 w szkołach będzie tylko jedna godzina religii tygodniowo. Zgodnie z decyzją MEN ma to być pierwsza lub ostatnia godzina lekcyjna.

Rozporządzenie resortu edukacji zaskarżyła do TK I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. W uzasadnieniu wskazała na pominięcie stanowisk Kościołów i związków wyznaniowych oraz na naruszenie konstytucyjnego prawa rodziców do określania wychowania moralnego i religijnego dzieci.

Jak oceniła - uzasadniając sprzeczność rozporządzenia z konstytucją i konkordatem - przy jego wydaniu "doszło do jednostronnego i całkowicie samodzielnego działania ministra edukacji".

Sprawą zajmowało się troje sędziów TK: prezes Bogdan Święczkowski, Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz.

Uznali oni, że rozporządzenie MEN jest w całości niezgodne z konstytucją. Sędzia Pawłowicz wyjaśniała, że skutkiem orzeczenia TK powinno być stosowanie rozporządzenia, w którym była mowa o dwóch lekcjach religii w tygodniu.

To kolejna sprawa dotycząca rozporządzeń MEN ws. nauki religii. W listopadzie zeszłego roku TK uznał za niekonstytucyjne zapisy, które umożliwiały łączenie w grupy uczniów z różnych klas w zależności od liczby chętnych na religię. Wniosek złożyła I prezes SN. MEN uznało wtedy, że wyrok TK nie wywołuje skutków prawnych, twierdząc, że rozporządzenie jest zgodne z prawem.

W maju tego roku TK orzekł o niekonstytucyjności nowelizacji rozporządzenia MEN, która wyłączała ocenę z religii z średniej ocen.