Rewolucja w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Szef wydziału odchodzi ze stanowiska, a cały wydział ma zostać… zlikwidowany. Wszystko to przez skargi szeregowych funkcjonariuszy.

W ubiegłym tygodniu złożyli oni na ręce komendanta miejskiego skargę na mobbing ze strony swojego przełożonego. Miał ich zastraszać, kierować karnie do pieszych patroli policjantów wracających ze zwolnień lekarskich i wymuszać karanie zatrzymywanych kierowców mandatami, bo - jak twierdzili funkcjonariusze - liczą się dla niego tylko statystyki. Po skardze Komenda Wojewódzka Policji przeprowadziła kontrolę w komendzie miejskiej. Jej wyniki nie potwierdziły zarzutów. Sytuacja jest wynikiem konfliktów interpersonalnych między kilkoma policjantami a ich przełożonym. Źródłem konfliktu są wymagania, stawiane policjantom przez przełożonego - wyjaśnia rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic:

Mimo pozytywnych dla siebie wyników kontroli naczelnik olsztyńskiej drogówki Jarosław Grochowski zrezygnował z funkcji. Cały Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej w Olsztynie zostanie natomiast rozwiązany. Na razie pracuje normalnie, ale pod nowym kierownictwem.

Czy w nowej komórce znajdą pracę obecni funkcjonariusze drogówki, tego na razie nie wiadomo.