W sobotę rano miejskie ścieki popłyną naprawionym rurociągiem - zapowiada prezydent Warszawy. Władze miasta właśnie uzgodniły z Wodami Polskimi, kiedy i jak odbędzie się przełączenie przesyłu odpadów z tymczasowego rurociągu do naprawionych kolektorów.

W sobotę rano miejskie ścieki popłyną naprawionym rurociągiem - zapowiada prezydent Warszawy. Władze miasta właśnie uzgodniły z Wodami Polskimi, kiedy i jak odbędzie się przełączenie przesyłu odpadów z tymczasowego rurociągu do naprawionych kolektorów.
Rafał Trzaskowski / Tomasz Gzell /PAP

Cała operacja, którą będą przeprowadzać Wody Polskie we współpracy z MPWiK, ma odbyć się w nocy w piątku na sobotę. Dlatego, że wtedy mamy najmniejsza objętość ścieków - tłumaczy Rafał Trzaskowski. Prezydent obiecuje, że służby uczynią wszystko, żeby do Wisły już nie trafiły żadne ścieki, albo żeby było ich jak najmniej.

Dotychczasowe koszty usuwania skutków awarii to 39 milionów złotych. Koszty mogą jeszcze nieznacznie wzrosnąć, a raport wyjaśniający przyczyny ma być gotowy do końca roku.

Prezydent zaznaczył jednocześnie, że eksperci z politechniki wciąż badają wszystkie próbki. Zostały zajęte próbki przez służby. W związku z tym czekamy, aż te próbki zostaną naszym ekspertom oddane do ostatecznej oceny - powiedział prezydent stolicy.

Rafał Trzaskowski stwierdził też, że potwierdzają się informacje o tym, że głównymi "były problemy związane przede wszystkim z wykonaniem tego kolektora, ale również pojawiały się problemy w tej fazie projektowej, zwłaszcza jeśli chodzi o dobór materiałów".

Do awarii doszło pod koniec sierpnia. Przez kilkanaście dni, do czasu wybudowania tymczasowego rurociągu, wszystkie ścieki trafiały do Wisły.