Prawo i Sprawiedliwość nie traci czasu - chce jak najszybciej przeprowadzić przez Sejm podwyżki wynagrodzeń dla osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, m.in. prezydenta, premiera, ministrów, wiceministrów. Jutro rano projektem ma zająć się sejmowa komisja finansów, tak by już w piątek Sejm przegłosował ustawę przesadzającą o podwyżce rządowych pensji od 2 do 7 tysięcy złotych.

Prawo i Sprawiedliwość nie traci czasu - chce jak najszybciej przeprowadzić przez Sejm podwyżki wynagrodzeń dla osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, m.in. prezydenta, premiera, ministrów, wiceministrów. Jutro rano projektem ma zająć się sejmowa komisja finansów, tak by już w piątek Sejm przegłosował ustawę przesadzającą o podwyżce rządowych pensji od 2 do 7 tysięcy złotych.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (L) i minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak (P) /Tomasz Gzell /PAP

Jesteśmy zdeterminowani, by przyjąć te zmiany, bo podwyżek nie było od ośmiu lat. Udało się akurat znaleźć moment, by to przeprowadzić - tłumaczy szef klubu PIS Ryszard Terlecki. Każdy termin wywoływałby nieprzychylne do tego pomysłu komentarze, zdajemy sobie z tego sprawę - dodaje. 

Jak komentuje nasz reporter, PIS zdaje sobie dobrze sprawę z tego, że niepopularne, źle przyjmowane pomysły należy przeprowadzać błyskawicznie. 

Coś, co się robi szybko i robi się przed wakacjami, szybciej znika z prasy i z pamięci ludzi - komentuje wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska.

Co zakłada projekt?

Przypomnijmy, że premier, prezydent, ministrowie, wiceministrowie oraz wojewodowie mają dostać podwyżki od 1 września. Projekt posłów PiS zakłada, że o ponad siedem tysięcy więcej dostanie premier Beata Szydło. Ministrowie i wiceministrowie dostaną więcej średnio o sześć tysięcy złotych. Pensja posłów i senatorów ma wzrosnąć o trzy tysiące złotych.

Wypłaty mają również dostawać pierwsza dama oraz byłe prezydentowe. Według informacji mediów, Agata Kornhauser-Duda będzie mogła liczyć na maksymalnie 13 540 zł miesięcznie - 12 275 zł to pensja, a 1 265 zł to maksymalna kwota dodatku stażowego. Pensje dostaną też byłe prezydentowe - Anna Komorowska, Jolanta Kwaśniewska i Danuta Wałęsa. Pensje dla małżonków prezydentów będą wypłacane dożywotnio. Nie dostanie jej natomiast Barbara Jaruzelska - ustawa dotyczy jedynie prezydentów wyłonionych w wyborach powszechnych, a Wojciech Jaruzelski był wybrany przez parlament.

(mal)