5. dzień trwa akcja przeciwpożarowa w kopalni „Brzeszcze-Silesia” w Czechowicach Dziedzicach. Czterysta metrów pod ziemią, w nieczynnych już wyrobiskach nastąpił samozapłon węgla.

Ratownicy początkowo próbowali ugasić go wodą, ale bez skutku. Teraz wiec budują cztery tamy izolacyjne, żeby odciąć dopływ powietrza do zagrożonego terenu i oddzielić go od czynnych wyrobisk. Jak informuje nasza reporterka Aneta Goduńska, załodze kopalni nic nie grozi.