Cztery osoby trafiły do szpitala po zderzeniu pociągu z ciężarówką w Starej Łubiance w Wielkopolsce. Lekko ranny został kierowca pojazdu i trzy osoby z pierwszego wagonu pociągu. Po porannym wypadku na trasie z Poznania do Kołobrzegu i Słupska pociągi jeżdżą objazdami i dzisiaj już na odcinek Piła-Szczecinek nie wrócą.

Dla podróżnych oznacza to co najmniej dwugodzinne opóźnienia. Tak małe będą dopiero wtedy, gdy uda się zorganizować tymczasowy rozkład jazdy. Pociągi z południa Polski, które w drodze nad morze przejeżdżają przez Poznań, dalej w Pile będą kierowane na Chojnice.

W najgorszej sytuacji są pasażerowie feralnego składu Rzeszów-Kołobrzeg, który rano uderzył w ciężarówkę. Lokomotywa i jeden wagon wypadły z torów. Kilka słupów się przewróciło, zerwana została trakcja. Z tego powodu trasa będzie zamknięta do nocy, a może i dużej.

Wagony, które zostały na torach z prawie tysiącem pasażerów są przeciągane do Piły, skąd pojadą dalej objazdem, ale już teraz opóźnienie tego pociągu to pięć godzin.

Po godzinie piątej rano maszynista zobaczył tuż przed lokomotywą wjeżdżający na tory samochód do przewozu drewna. Kierowca zdążył wyskoczyć w ostatniej chwili z ciężarówki, ale i tak lekko przy tym ucierpiał. Trafił do szpitala.