Tragicznie rozpoczyna się niedziela na polskich drogach. W trzech wypadkach zginęło łącznie siedem osób. W miejscowości Charszewo w woj. kujawsko-pomorskim samochód wjechał w grupę pięciu osób. Trzy osoby zginęły na miejscu. Dwie zostały przewiezione do szpitala. Niestety jedna z nich zmarła - powiedziała Kamila Ogonowska z kujawsko-pomorskiej policji. Kierowca był pijany.

Dwie osoby zginęły z kolei w wypadku na drodze w kierunku Olszyny w powiecie lubańskim na Dolnym Śląsku. Rozpędzone audi uderzyło tam w drzewo.

Do podobnego wypadku doszło w miejscowości Słomki w województwie łódzkim. Samochód, którym jechało sześciu młodych mężczyzn, wypadł na łuku z drogi i uderzył w drzewo. Zginęła jedna osoba. Przyczyną tragedii była prawdopodobnie nadmierna prędkość.