Co najmniej 50 tysięcy osób demonstruje na ulicach Tbilisi. Przed budynkiem parlamentu w stolicy Gruzji rozpoczął się wielki protest opozycji. Manifestanci domagają się ustąpienia prezydenta Saakaszwilego. Opozycja zarzuca mu prześladowanie przeciwników politycznych, kontrolę mediów i brak sukcesów w walce z biedą.

Zaostrzyła krytykę wobec prezydenta po sierpniowej przegranej wojnie z Rosją o Osetię Południową. Przejawiający chęć obalenia prezydenta opozycjoniści są jednak bardzo podzieleni i nie mają wspólnego programu. Główna partia opozycyjna chrześcijańskich demokratów odmówiła udziału w manifestacjach.

Zwolennicy Saakaszwilego chwalą jego reformy i uważają, że apele opozycji o wybory przedterminowe nie mają podstaw. Niezależni analitycy są zdania, że szanse opozycji na doprowadzenie do ustąpienia prezydenta są minimalne, bowiem w społeczeństwie nie ma silnych nastrojów antyrządowych.