Donald Tusk chce usprawnić pracę administracji rządowej – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Urzędnicy nie będą musieli przesiadywać ośmiu godzin w biurze. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przygotowała rozporządzenie, które umożliwi im pracę przez Internet i telefon.

Dziś urzędnicy oraz członkowie korpusu służby cywilnej zatrudnieni w administracji rządowej muszą pracować osiem godzin. Przyjmuje się, że od 8.15 do 16.15. Tylko wyżsi rangą urzędnicy, głównie tzw. polityczni, mają nienormowany czas pracy.

To ma się zmienić. Jest już projekt rozporządzenia dotyczący czasu pracy urzędników. Otwiera ono możliwość wykonywania obowiązków poza wyznaczonymi godzinami, wieczorem lub w weekendy, kiedy urząd nie pracuje - informuje gazeta.

Musimy się dostosować do współczesnego świata. Także nas dotyka globalizacja - twierdzi Tomasz Arabski, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Możliwość telepracy będą miały tysiące osób. Administracja rządowa bowiem to nie tylko pracownicy Kancelarii Premiera oraz wszystkich ministerstw i ich jednostek, ale także służby podległe: policja, inspekcje, straże i rozmaite urzędy, od górniczego po gospodarki wodnej - wylicza "Rzeczpospolita".