Prokuratura bada sprawę tajemniczego zabójstwa 63-letniej kobiety, której ciało z wieloma ranami kłutymi znaleziono w jej domu w stołecznym Imielinie. Wiadomo, że kobieta chciała wynająć dom i miała pokazać go potencjalnym lokatorom. W lutym na południu Warszawy doszło do podobnego zabójstwa.
W ubiegłą środę kobieta umówiła się na pokazanie domu z potencjalnymi najemcami. Ponieważ rodzina zaniepokoiła się jej zniknięciem, policja wszczęła poszukiwania. Ciało zaginionej znaleziono w jej domu w piątek. Była skrępowana, morderca zadał jej kilkanaście ciosów nożem. W lutym w podobny sposób na Sadybie zginął 71-letni lekarz. Również on pokazywał dom potencjalnym kupcom.
Obie sprawy łączy sposób działania sprawcy i rejon Warszawy. Również fakt, że z obu domów nic nie zginęło, wskazuje na to, że zabić mogła ta sama osoba.
Śledczy podkreślają, że na razie są to jedynie przypuszczenia. Sprawy przejęła natomiast jedna prokuratura - prowadzi je ten sam wydział.
Dziś zostanie przeprowadzona sekcja zwłok zamordowanej kobiety.
(mpw)