Zbliżające się święta czuć już na drogach – rozpoczęły się podróże, co widać nie tylko na trasach, a także na przejściach granicznych. Pustoszeją ulice wielkich miast, tłoczno natomiast robi się na trasach wylotowych.

Dużo samochodów jest na trasie wylotowej z Gdańska w kierunku Kaszub. Zatory tworzą się w Żukowie, gdzie przed rondem trzeba stać nawet kilkanaście minut. Tłok widać także w Rumi na krajowej szóstce – tam drogowcy zamknęli jeden pas.

Tłoczno jest w Małopolsce. Trasa numer cztery między Krakowem i Tarnowem naszpikowana jest ograniczeniami prędkości i zwężeniami jezdni – w wielu miejscach prowadzone są bowiem prace remontowe. Zatory tworzą się na siódemce w kierunku Zakopanego. Korków należy się spodziewać już w Myślenicach. Dalej trasa jest remontowana i rozpędzenie się tam jest niemożliwe. Jazdę utrudniają także ciężarówki wjeżdżające na plac budowy nowej zakopianki i padający deszcz.

Na drogach zachodniej Polski widać coraz więcej samochodów na niemieckich tablicach rejestracyjnych: Granicę przekraczaliśmy w Zgorzelcu. Na terminalu spędziliśmy 3 godziny. Jeżdżę tą trasą 10 lat, ale tak tragicznie jeszcze nie było. Na polsko-niemieckim przejściu w Kołbaskowie w ciągu jednego dnia ruch sięgnie 80 tysięcy samochodów. Mimo to nie ma długich kolejek – czas oczekiwania na odprawę nie przekracza kwadransa.

Na Śląsku utrudnienia można spotkać na wyjeździe z Częstochowy w kierunku Warszawy. Tam na krajowej jedynce zderzyły się dwa samochody – rannych zostało 7 osób. Tworzą się korki tym bardziej, że na drugim pasie także doszło do stłuczki.

Pusto jest natomiast w Warszawie, gdzie samochodów ubywa z godziny na godzinę. Ciasno jest na wylotówkach, gdzie jednak nie ma większych utrudnień. Lepiej jednak unikać trasy toruńskiej, która jak zwykle o tej porze tygodnia jest zablokowana w kierunku Pragi.

Jak co roku, w przedświąteczny piątek rozpoczynają się wzmożone kontrole policyjne na drogach. Na pobłażliwość funkcjonariuszy nie mogą liczyć kierowcy jeżdżący zbyt szybko i ci, którzy wsiadają za kierownicę po pijanemu. W całym kraju rozmieszczonych zostało w sumie 1000 punktów pomiaru prędkości. Policjanci będą też jednak kontrolować stan techniczny samochodów, sposób przewożenia dzieci i to, czy podróżujący mają zapięte pasy.

W ubiegłym roku, w Święta Wielkanocne doszło do 367 wypadków, w których zginęło 26 osób, a 523 zostały ranne. Zatrzymano 1744 nietrzeźwych kierowców.